Jedna idea, jedna pasja, wielu ludzi...

Ponad 40 tysięcy zadowolonych klientów

ORŁY TURYSTYKI 2020 - Ocena 9.8/10 w oparciu o opinie klientów

Powrót na stronę główną biura podróży.
biuro@matteotravel.pl
Rzeszów, ul. Władysława Reymonta 12a

3. Malownicze, kolorowe miasteczka

Słodka Puebla

Pierwszy przystanek: Puebla. To malownicze, kolonialne miasteczko założone i wybudowane przez Hiszpanów. Zanim do niego pielgrzymi dotarli, zwiedzili Cholulę. To ważny ośrodek cywilizacji prekolumbijskiej. W czasie imperium azteckiego była to druga – po Tenochtitlánie – największa metropolia ich państwa. W Choluli na największej piramidzie Hiszpanie wybudowali kościół Najświętszej Maryi Panny Dobrej Rady. Warto było wspiąć się na sam szczyt piramidy. Widok, który roztaczał się sprzed kościelnego placu, był niezwykły i ukazywał różnorodność okolicy. Uwagę przykuwały liczne kościelne dzwonnice. Według przekazów w okolicy znajdowało się aż 365 budynków o charakterze sakralnym.
Kolejnym przystankiem była tzw. mała Puebla, czyli Tonatzintla, gdzie znajduje się maleńki barokowy kościółek wybudowany przez Indian. W końcu, po kilku godzinach podróży udało się dotrzeć do Puebli – słodkiej, barwnej i urzekającej. Tu znajduje się tzw. Słodka Uliczka, wzdłuż której mieszczą się sklepiki z produkowanymi lokalnie słodyczami. Kolorowe kamienice i sklepowe markizy oraz barwne witryny sprawiają wrażenie, że jesteśmy w innych czasach. W Puebli Mszę św. pielgrzymi przeżywali w Kaplicy Różańcowej kościoła św. Dominika, którą nazywa się „ósmym cudem świata”. Zapiera dech w piersiach tuż po przekroczeniu jej wejścia. W samym centrum znajduje się oczywiście Matka Boża „ubrana” w niezwykle piękną suknię. Kaplica jest najpiękniejszym przykładem baroku meksykańskiego. Zachwyca przepychem złoconej sztukaterii, olśniewa ilością zdobień ręcznie robionych. Nic dziwnego, że przewodniczka sugerowała pielgrzymom, aby w czasie Eucharystii zamknęli oczy. Trudno bowiem oderwać wzrok od wykończeń kaplicy i skupić się na przeżywanej Mszy św.
Spacer spokojnymi uliczkami Puebli pokazał pielgrzymom całkiem inny tryb życia niż w stolicy Meksyku. Wszystko tu toczy się własnym rytmem. Wieczorem i nad ranem wielu pielgrzymów znalazło się na dachu hotelu, gdzie był taras widokowy. Stamtąd można było podziwiać zachód i wschód słońca. A „obudzenie się” nowego dnia oznaczało kolejną wyprawę.


Kraina srebra

Każde miasteczko Meksyku ma swój niepowtarzalny klimat i urok. Podobnie jest w Taxco, kolejnym punkcie na trasie pielgrzymów z Idalina. Zanim tam dotarli, na ich drodze stanęła największa meksykańska jaskinia Cacahuamilpa. Tu podziwiali różnorodność formacji skalnych, przepiękne stalagminty i stalagtyty o nietypowych formach i kolorach.  Przyglądając się im można zauważyć m.in. parę zakochanych, stado owiec, ale także Matkę Bożą z Guadalupe i twarz św. Jana Pawła II. Z każdym krokiem w głąb jaskini powietrze staje się cięższe, wilgotniejsze. Ten nieco utrudniony spacer rekompensują cudowne widoki. Wewnątrz jaskini znajduje się wyjątkowa scena wraz z audytorium. Tu występował m.in. Placido Domingo. Według legendy jaskinia Cacahuamilpa jest miejscem spoczynku bezimiennego Anglika i jego psa. Symboliczne miejsce pochówku również mogli zobaczyć pielgrzymi. Zwiedzanie grot jaskini zakończył posiłek tradycyjnych meksykańskich tacos. Krótki odpoczynek i czas ruszać dalej.
Kolejny przystanek – fabryka srebra. Tam pielgrzymi poznali sposoby wydobywania tego szlachetnego metalu oraz historię meksykańskiej stolicy srebra. A jest ona małym miasteczkiem, położonym na malowniczym wzgórzu. Taxco tworzą wąskie, brukowe uliczki, wzdłuż których znajdują się kamienne mury i niskiej zabudowy kamienice. Większość umalowana na biało i z czerwonymi dachówkami, co dodawało uroku miasteczku i tworzyło jego niepowtarzalny charakter. Bo Taxco to nie tylko piękna, srebrna biżuteria, ale także niska, kolonialna zabudowa i wspomniane brukowe uliczki. Całość przypomina klimat śródziemnomorskich miast i miasteczek. Spacerując uliczkami słychać było gwar rozmów, salwy śmiechu oraz śpiew i muzykę. Z hotelu do centrum miasteczka pielgrzymi dojechali białymi garbusikami. Już sama podróż maleńkimi samochodami po bardzo wąskich zakamarkach  meksykańskiej stolicy srebra, robiła wrażenie. W samym sercu Taxco znajduje się zabytkowy kościół św. Pryski. Tam też odprawiona została Msza św. a po niej przyszedł czas na spacer i powrót do autokaru. Przed pielgrzymami dłuższa podróż do znanego kurortu turystycznego.